Dlatego to jest takie fajne …

Trochę historii … znowu …

lata temu mieliśmy tu powódź (zaczęło się 18 maja 2010 roku), woda wdarła się do miasteczka przez głupotę ludzką czyjąś pazerność i … ale nie o tym. Jak w takich przypadkach bywa zniszczone zostały domostwa skromnych dobrych ludzi i zaprzepaszczony został ich majątek. Mnie się też dostało … o dziwo, o ile przed samą powodzią obroniliśmy się wraz z sąsiadami, o tyle dostaliśmy po dupie „od kanalizacji” gdy zaczęto nagminnie wypompowywać do niej wodę celem odprowadzenia … szkoda gadać. czytam dalej co kaktus napisał