W obszernym temacie związanym z wentylatorami drukarki Geeetech I3 M201, po pewnym okresie użytkowania mogę powiedzieć jeszcze kilka słów.
- Wentylatorów na ekstruderach nie używam, moim zdaniem nie są potrzebne, i zużywają niepotrzebnie energię.
Za każdym razem i tak je wyłączam.
… A w końcu zdemontowałem je, ciągle wyłączanie było uciążliwe.
Uwolnione wyprowadzenia wykorzystam do innych celów. Mam ciekawy pomysł w tym zakresie. Pewno napisze coś o tym, w późniejszym terminie. - Wentylator na bloku głowicy drukującej jest bardzo ważnym elementem w konstrukcji tego modelu drukarki.
Przeciwdziała powstawaniu zatorów na końcu teflonowej rurki, w podgrzewanym bloku głowicy. I choć musi ciągle pracować, to nie nie ma potrzeby by działał z pełną mocą.
Tak wiec, aby zbadać ten temat dogłębnie zrobiłem ciekawe doświadczenie.
Było to możliwe po wykonaniu pewnej modyfikacji sprzętowej. Dzięki mojemu rozwiązaniu mam możliwość dokonywania pomiarów temperatury w dodatkowym punkcie.
Oczywiście zawdzięczam to obszernej i nadmiarowej funkcjonalności płyty kontrolera.
Moja modyfikacja polegała na dodaniu kolejnego termistora NTC 100kΩ i podłączeniu go do nieużywanego, złącza (E2) trzeciego ekstrudera. Na szczęście oprogramowanie układowe drukarki zapewnia jego obsługę.
Dla nowego termistora przewidziałem specjalne miejsce. Jest to najwyższy punkt bloku głowicy. Wszak ciepło zawsze przemieszcza się do góry.
Przygotowałem uchwyt z blachy miedzianej i całość umieściłem pod istniejącą śrubą, po miedzy uchwytami rurek Bowdena. Wszystko świetnie pasuje do siebie.
Dzięki nowej funkcjonalności sprzętowej,
w programie slicera, którego używam mam wgląd do odczytów temperatury w nowym punkcie.
Doświadczenie polegało na włączeniu ogrzewania głowicy drukującej, i obserwowaniu odczytów wskazań nowego termistora.
Bylem bardzo ciekawy, do jakiego stopnia nagrzeje się blok głowicy gdy jego mały wentylator będzie wyłączony.
Temperaturę dla elementu grzałki głowicy (hot end) nastawiłem na poziomie 255°C. Tylko 5° stopni wyżej niż zazwyczaj, podczas drukowania. Na wyniki nie musiałem długo czekać. Temperatura rosła dość szybko.
W wybranych odstępach czasu wykonywałem odczyty. Wyniki możecie oglądać na zamieszczonych obrazkach.
Odczytana temperatura prezentowana jest w logu u dołu. Wartości odczytane z nowego termistora zawiera parametr T2.
W końcowym wyniku widać, ze temperatura osiągnęła wartość, przy której filament zaczyna być plastyczny, co sprzyja powstawaniu zatorów, i problemów z dozowaniem materiału.
Po włączeniu wentylatora temperatura szybko opada, nawet gdy ten nie pracuje z pełną mocą. 
Praktycznie nastawa 40-70% jest wystarczająca. Wentylator przy ograniczonej mocy spełnia swoje zadanie wyśmienicie.
Jednakże należy pamiętać o tym, że w przypadku gdy zdecydujemy się na ograniczenie mocy wentylatora, warto skontrolować wyrywkowo odczyty temperatury. Przynajmniej w pierwszej fazie dokonywania nastaw obrotów wentylatora.
W tym miejscu zwrócę jeszcze uwagę
na pewną ciekawa funkcjonalność, która mogła by zostać wprowadzona.
Otóż dość łatwo można uruchomić mechanizm autonomicznego chłodzenia bloku głowicy. Funkcjonalność taką umożliwia polecenie G-code M106 z dodatkowymi parametrami T & H. Niestety aby docenić zalety tego fajnego mechanizmu, potrzebna jest modyfikacja oprogramowania układowego drukarki.
M106: Fan On
Hnn:nn:nn...Select heaters monitored when in thermostatic mode
RnnnRestore fan speed to the value it has when the print was paused
TnnnSet thermostatic mode trigger temperature
- Examples (RepRapFirmware)
The first example turns on the default cooling fan at half speed. The second one inverts the cooling fan signal of the second fan and sets its value to 1/3 of its maximum. The third one sets the second fan to a thermostatic fan for heaters 1 and 2 (e.g. the extruder heaters in a dual-nozzle machine) such that the fan will be on when either hot end is at or above 45°C.
