Eagle w nowym wydaniu ma swoje kaprysy, problemy z Debianem.

Minęło już sporo czasu odkąd środowisko Eagle przejęła nowa firma.

Więc trzeba było osobiście przekonać się co się dzieje z tym cenionym przeze mnie programem projektowym. Paczkę oprogramowania jak zwykle można pobrać z witryny producenta. Kolejnie, archiwum należy wypakować i cieszyć się działającą aplikacją. Niestety tym razem nie było to takie oczywiste … czytam dalej co kaktus napisał

Projekt ESP3D + moduł ESP-11 z niewielką pojemnością flash.

Moja prezentacja nawiązuje do projektu: ESP3D, i wykonania niewielkich jego modyfikacji.
Dotyczyć będzie przygotowania wirtualnego dysku w pamięci flash modułu ESP8266 – a dokładnie modyfikacji pojemności nośnika elektronicznego. Sęk w tym, że do uruchomienia tego projektu przystąpiłem wygrzebując z szuflady moduł w wersji sprzętowej ESP-11, który na swoim pokładzie posiada przylutowaną pamięć flash 25Q40BT 512kB (4Mbit SPI flash). Co umożliwia uruchomienie projektu, ale stwarza pewne niewielkie komplikacje. Szczegóły o tym przedstawię w dalszej części.

czytam dalej co kaktus napisał

Nity przelotki w praktyce.

Zagorzałym bywalcom zielonej strony fotka ta będzie znana. W styczniu 2015 roku wspominałem już o specjalnych miedzianych nitach, służących za przelotki. Tym razem zachęcę wszystkich do ich stosowania  😀  w praktyce.
Pewnym utrudnieniem w używaniu nitów przelotek zdawało by się może być konieczność posiadania specjalnego narzędzia do zaprasowywania nitów. Ale czy tak jest na pewno i czy dla wszystkich średnic? Warto się przekonać samodzielnie jak sprawują się nity przelotki nie tylko w swojej podstawowej funkcjonalności.

czytam dalej co kaktus napisał

Nalot na końcówkach – samo zło.

Sporo czasu poświęciłem na rozpoznanie tematu sprawnego usunięcia korozji z wyprowadzeń elementów. Naczytałem się o rozwiązaniach bardziej lub mniej ekstremalnych jak usunąć nalot na końcówkach, łącznie ze szlifowaniem i zdrapywaniem śniedzi. Fffuuujj.
A co zrobić gdy element ma bardziej skomplikowane wyprowadzenia np jak ten na zdjęciu?
Prawie w każdym z omawianych rozwiązań trzeba było coś kupić … czego nie ma w domku pod ręką …
Mnie zależało na znalezieniu rozwiązania „dla leniwych” z użyciem czegoś co jest w zasięgu ręki, tak by nie trzeba było się wiele napracować  :mrgreen: i zbyt długo czekać.

czytam dalej co kaktus napisał

Dlaczego warto zaglądać do środka?

widok konwertera PL2303HX Powiedzmy, że mały defekt zmusił mnie do próby otworzenia konwertera USB RS zbudowanego na układzie PL2303HX, z czterema wyprowadzeniami zewnętrznymi. Jest to zwarta konstrukcja bez flaków na wierzchu, której długie przewody zakończono złączami BLS typu female. W ten sposób moduł jest bardzo wygodny i bezpieczny w użytkowaniu. No tak lecz wydawało mi się, że sama funkcjonalność układu konwertera została ograniczona przez małą liczbę przewodów wyprowadzonych z obudowy … udostępniono jedynie sygnały +5V, GND, TxD, RxD. Myślałem tak do czasu aż …  :mrgreen:  czytam dalej co kaktus napisał

Ośmio kanałowy generator przebiegów cyfrowych na FTDI.

okienka programu - generator przebiegów cyfrowych na 8 kanałach Tym razem zaprezentuję pożyteczny program, który w połączeniu z konwerterem USB <-> RS232TTL firmy FTDI daje moc generowania przebiegów cyfrowych na 8-miu kanałach jednocześnie.
Do pełni szczęścia wymagany jest konwerter FT232RL, lub FT245RL. Wymagania niewielkie bo każdy konstruktor posiada stosowny moduł w swoim warsztacie. W zależności od jego wersji będzie można cieszyć się maksymalnie ośmioma wyjściami cyfrowymi, na których mamy możliwość generowania dowolnych ciągów bitów z określoną szybkością transmisji. Niby nic wielkiego ale jakie pożyteczne. W dodatku pełnowartościowy program można nabyć od autora w cenie 8pln  :mrgreen:

czytam dalej co kaktus napisał

aktualizacja oprogramowania programatora USBasp.

Sprawa typu jak się wie o co chodzi to jest banalnie 😉

Od pewnego czasu obserwowałem pojawiający się w konsoli programatora komunikat:

Can not set clock frequency. Please check for usbasp firmware update.

i niby wszystko jest w porządku, a przynajmniej tak się wydaje. Komunikat sobie wyskakuje, a programator prawidłowo programuje mikrokontrolery.  czytam dalej co kaktus napisał

Odczyt licznika energii, sposób nie inwazyjny.

Flame Sensor Module Wavelength 760nm-1100nm

Flame Sensor Module Wavelength 760nm-1100nm

Zdalne sprzężenie optyczne jako nie inwazyjny sposób na odczyt licznika energii daje mnóstwo możliwości. A raczej patent kaktusa na zliczanie impulsów generowanych przez licznik 😛 . Jak powszechnie wiadomo na liczniku nie wolno instalować i umieszczać żadnych obcych „ciał” obojętnie do czego by nie służyły …

Od pewnego czasu skupiam się nad różnymi sposobnościami zbierania i analizowania danych z liczników mediów w gospodarstwie domowym. I powolutku pomalutku udaje się zrealizować sposobem domowym „systemy”, które przetworzą dane nieelektroniczne z liczników monitorujących media. Tym razem przedstawię jak poradzić sobie ze zbieraniem danych umożliwiając tym samym „odczyt” licznika energii, na odległość.

czytam dalej co kaktus napisał

W jaki sposób dobrze rozwalić zasilacz ;-D

Hehe tytuł trochę wywrotny ale niech tam 😆

różne wersje zasilaczy sieciowychGeneralnie przedstawię jak otworzyć zasilacz, tak by go nie uszkodzić, a jedynie wyłuskać z plastikowej obudowy flaki elektroniczne. Sprawa może wydaje się prozaiczna, lecz nie jest taka łatwa do wykonania w praktyce. Wie o tym każdy, kto choć raz próbował tego dokonać, a dodatkowym utrudnieniem jest zrobić to estetycznie. Współczesne zasilacze transformatorowe czy też przetwornice małej i średniej mocy do użytku powszechnego, stanowią nieodzowny element każdego ustrojstwa. Często od ich jakości zależy prawidłowe działanie, i niezawodność pracy tych wszystkich dobrodziejstw pożerających prąd. Zasilacze zewnętrzne produkowane są w wersji wtyczkowej, bądź jako „przelotowe” (na kablu). Wydalenie ich z urządzenia ma niebywałe zalety, ale nie o tym będę traktować …

czytam dalej co kaktus napisał

Made by Merkar

miedziane nity

Każdy projektowany obwód elektroniczny w fazie finalnej kończy jako realizacja płytki drukowanej. Można ją opracować samodzielnie, i wykonać też. Wszystko jest pięknie i świetnie gdy rozmiary padów szerokości ścieżek i raster wyprowadzeń „łagodnie” nam to umożliwia. Dodatkową barierą mogą być opracowania w postaci obwodów dwuwarstwowych gdzie zapewnić trzeba zapewnić połączenie warstwy górnej z dolną. Oraz w fazie wytwarzania zsynchronizować jedną z drugą. Na dziś dzień (2015-01-17) rozwój technologii i obfitość wymyślnych półproduktów z powodzeniem umożliwia wytworzenie w domowych warunkach nawet skomplikowanych obwodów dwuwarstwowych. Wszystko niestety okupione będzie żmudną i długotrwałą pracą. Zagorzali czytelnicy tego bloga nie raz mogli zaobserwować moje wzmagania gdzie z powodzeniem „produkowałem” płytki do układów scalonych o rastrze 0,5mm i w dodatku układ lutowałem starą poczciwą Lutolą grotową :mrgreen: Płytek dwustronnych nie lubię robić choć zdarzało się. Najczęściej w fazie projektu tak kombinuję/optymalizuję mozaikę ścieżek by jeśli to niezbędne druga warstwa była minimalna, i realizuję ją w postaci izolowanego cienkiego drutu nawojowego. Można też wykonać specjalne dodatkowe pady, a przelotki z zalutowanej po dwóch stronach srebrzanki bądź innego drutu. I tu muszę się pochwalić gdyż w maju 2013 udało mi się nabyć miedziane nity przelotowe.

czytam dalej co kaktus napisał